środa, 13 kwietnia 2011

Pewność siebie przed podejściem

Cześć
W związku z tym, że odkryłem zupełnie inne podejście do uwodzenia, niż to proponują czołowi PU i byłem nim bardzo zainteresowany, nie pisałem żadnych postów. Dowiedziałem się na prawdę przeołomywch rzeczy i mógłbym Ci o nich pisać na bierząco, codziennie, jednak to nie miałoby sensu, gdyż przekazywałbym Ci to co niesprawdzone przeze mnie w praktyce. Teraz przeczytasz materiał poświęcony pewności siebie przed podejściem, który powinieneś jak najszybciej wypróbować, tak jak zrobiłem to ja. Uwierz, że efekty są bardzo fajne ;).

Uczucie strachu przed podejściem, to najbardziej głupia rzecz jaka pojawiła się w naszym społeczeństwie. Człowiek pierwotny widząc kobietę, czuł coś bardzo podobnego co Ty czujesz teraz, jednak on podchodził i nawiązywał interakcję. To co czujesz to nie jest strach. Nie boisz się przecież poznania kobiety. To uczucie to podniecenie, które pierwotni odbierali jako motywację do działania, a dziś wmówiono Ci, że to jest strach, że podejście to coś złego, po to żebys tego nie robił. W taki właśnie sposób kontroluje Cie społeczeństwo.

Jak się wyrwać z tej beznadziejności?
Jest wiele sposobów i w nich wcale nie chodzi o techniki, sposoby i inne duperele. Powinieneś uwierzyć, że masz moc przyciągania kobiet, do swojego życia. Kiedyś usłyszałem, że w uwodzeniu chodzi o to, żeby znaleść sobie do roboty coś ciekawszego niż uwodzenie. Zacznij robić coś ciekawego, co da upust Twoim emocjom. Mogą to być sztuki walki, siatkówka, szachy, ping pong, lekcje śpiewu, cokolwiek co kochasz i sprawia Ci przyjemność. Będąc szczęśliwym człowiekiem, który robi to co lubi, nieświadomie przyciągniesz kobiety do swojego życia. Zostaną w nim jeśli będą wiedziały, że jest coś ważniejszego od nich - Twoja pasja.

Zainteresowałem się, różnicami, jakie są między uwodzicielami i ludźmi, którzy przyciągają kobiety i uwodzić nie muszą. Społeczność podrywaczy, wmawia Ci jak powinieneś żyć, ile i co ruchać, jak się zachowywać, wkłada Cię w ramy, które prowadzą do celów postawionych przez nich, nie Ciebie. Kiedy byłem w społeczności miałem jedną kobietę, była dla mnie cudowna i nie potrzebowałem nic więcej, ale cały czas mi wmawiano, że muszę mieć ich 10. Uczyłem się kolejych technik i metod, które właściwie wszystko psuły. Ludzie sukcesu, którzy sami z siebie przyciągają kobiety, po prostu czerpią przyjemność z każdej interakcji. Oni wiedzą, że seks jest standardem i będą go mieli i tak, bo przecież żadna kobieta ni spotyka się z facetem, żeby sobie pogadać, dlatego skupiają się na tym, żeby dobrze się bawić w jej towarzystwie i wywoływać uśmiech na jej twarzy. Szczęście daje im ich pasja, która sprawia ich niezwykle pewnymi siebie. Pewność siebie związaną z tym, że otrzymają to, czego chcą. Mają coś jeszcze. Cierpliwość.

Cierpliwość to dążenie do celu bez pośpiechu tak długo, aż oczekiwany rezultat wyniknie sam z siebie.

Nigdy nie planuj co powiesz po podejściu, jak ją otworzysz, bo "planowanie to zaprzeczenie uwodzenia. Poprzez planowanie podlizujesz się kobiecie, robisz to dla niej, nie dla siebie. Zacznij czerpać przyjemność z interakcji...".

Poczuj w sobie ciepło i otwartość. Pogadaj z kobietą po prostu, żeby ją poznać, bez tej całej spiny i nerwów. Tak osiągniesz znacznie lepsze rezultaty :)

Cortez

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz