niedziela, 24 kwietnia 2011

Czy potrafisz być podrywanym?

Witaj
Możesz mi wierzyć lub nie, ale bardzo łatwo jest poderwać kobietę. To jest praktycznie tak proste, że czasami nie wiem, gdzie ludzie popełniają błąd w relacji stając się tylko przyjaciółmi kobiety. Dlatego zacząłem się nad tym zastanawiać, obserwowałem moich znajomych, jak i przypadkowych ludzi i doszedłem do wniosku, że mężczyźni nie umieją być podrywani. Odpowiedz sobie na dwa podstawowe pytania:

Co robię, żeby poderwać kobiety?
Co robię, aby pozwolić jej mnie poderwać?

Możesz być świetny w uwodzeniu, ale nie będziesz osiągał wymarzonych sukcesów, jeśli nie nauczysz się dawać kobiecie miejsca na poderwanie Ciebie. Jeśli sądzisz, że rolą mężczyzny jest zdobywanie kobiety to jesteś w błędzie, a Twoje przekonania wymagają kalibracji. Zauważ jak one sie ubierają kiedy wychodzą do klubu, lub na zakupy, ile czasu spędzają na malowaniu się i przygotowaniu, jak dużo czytają o seksie w gazetach, jak dużo o nim rozmawiają między sobą. Społeczeństwo każe Ci myśleć, że one nie potrzebują seksu w przeciwieństwie do Ciebie. Bezczelnie wmawia Ci, że seks to dla Ciebie nagroda jeśli będziesz dla niej miły. Wbij sobie do głowy, że:

Kobiety są bardziej seksualne niż faceci.
Każda dziewczyna jest cały czas podniecona.
Są gorące i pragną seksu bardziej niż Ty.

Kobieta robi się na bóstwo bo pragnie znaleść kogoś komu się spodoba, a dalej doceni w niej osobowość. Jeśli ona przychodzi na spotkanie z Tobą to wystarczający znak, że jest zainteresowana. Spójrz jak wygląda, jak pachnie, spędziła nad sobą tyle czasu bo pragnie seksu z Tobą. Sam kontakt wzrokowy z przypadkową kobietą na ulicy potrafi wiele powiedzieć. Przecież ona nie patrzy na każdego kto ją mija...

Wiesz już, że coś o co nie trzeba się starać, nie cieszy, tak jak coś co wymaga pracy i trudu. Więc jak zrobić jej miejsce, aby mogła Cię poderwać? Przeczytaj post o inwestowaniu w interakcję. Zainteresuj kobietę, a potem ogranicz inwestowanie i oddaj jej pałeczkę. Przyglądaj się uważnie jej zachowaniu i mowie ciała, patrz jak Cię subtelnie uwodzi i nagródź ją za jej wysiłek. Nie pracuj nad tym jak poderwać kobietę, bo przez to podświadomie stajesz się jej lizydupem, najbardziej przeciętnym nieudacznikiem, który zamiast zainteresować ją swoim życiem i działać, kombinuje jak zostać z nią sam na sam. Nie jesteś taki. Jesteś silnym facetem, który nie potrzebuje niczego prócz swojej osobowości, żeby zainteresować kobietę.


Ostatnio byłem na imprezie, gdzie był pewien chłopak, który cały czas gadał coś do dziewczyny. Nie dawał jej miejsca, aby mogła pokazać jaką jest osobą. Buzia mu się nie zamykała, a ona była coraz bardziej rozdrażniona. W końcu nasze spojrzenia się sotkały, uśmiechnęła się i przewróciła oczami w geście znudzenia. Nie próbuj przypodobać się kobiecie, przez to tracisz jej zainteresowanie. Chroń swoją inwestycję.

Umiejętność bycia podrywanym polega na odpowienim zainteresowaniu kobiety i stopniowym ograniczaniu inwestowania.

Cortez

sobota, 23 kwietnia 2011

Twoja inwestycja w kobietę

Witaj
Opowiem Ci dziś o prawidłowym przebiegu relacji między Tobą, a kobietą, ale najpierw chcę Cię o coś spytać. Czy to Ty rywalizujesz o kobiety, czy może one rywalizują o Ciebie? Jak myślisz, co jest lepsze dla Ciebie? Uganianie się za dziewczynami, czy sprawienie by one uganiały się za Tobą? Wbrew pozorom to nie jest trudne i możesz to łatwo zastosować, jeśli nauczysz się panować nad inwestowaniem w interakcję. Nie mam na myśli pieniędzy i nie będę się upierał czy ona ma płacić za siebie, czy też nie. O tym innym razem. Teraz wyobraź sobie sytuację, w której przeciętny facet pisze kilkuzdaniowy sms do dziewczyny. Ona odpisuje jednym słowem, po czym on znów się rozpisuje, a ona go olewa i zbywa kolejnym słowem. Dlaczego tak jest? W świecie zwierząt to samiec lwa leży i odpoczywa, podczas gdy samice dla niego polują.

Bądź lwem naszych czasów i dbaj o to żeby Twoja inwestycja zawsze była trochę mniejsza niż kobiety.

Mój kolega ostatnio powiedział, że o wiele fajniej jest gonić króliczka niż go złapać. Zastanów się nad sensem tego zdania i odnieś do kobiet. One nigdy nie dają całych siebie od razu. Najpierw muszą poczuć, że za nimi gonisz, a im szybciej to robisz, tym szybciej uciekają. Zastanów się czy takie działanie ma sens tym bardziej, że na samym starcie tego wyścigu, kobieta narzuca zasady i zakłada, że nie da się złapać.

Na czym polega odpowiednie inwestowanie i jak je stosować.
Cała sztuczka polega na bardzo prostych czynnościach. Musisz kobietę zainteresować, a potem pozwolić jej samej rozwijać to, co zacząłeś. Żebyś mógł to lepiej zrozumieć powołam się na przykład. Leżysz z kobietą w łóżku i ona kładzie sie na Tobie zaczynając Cię całować. W tej chwili droga się rozwidla, możesz pójść ścieżką ograniczania inwestycji, albo zrobić błąd i dać siebie całego od razu. Wiedz, że kobieta nigdy nie jest zadowolona z czegoś, co przychodzi jej bez trudu. Rozpocznij wyścig, w którym jesteś nagrodą. Odpowiadaj na jej pocałunki z umiarem, staraj się jedynie je odbierać. Jeśli ona położy rękę na Twoim penisie, Ty połóż na jej plecach. Rozumiesz? Nie spiesz się do celu, skup się na przyjemności z interakcji. Sprowokuj ją, spraw, żeby łamała dla Ciebie obcasy ;)

Cortez

środa, 13 kwietnia 2011

Pewność siebie przed podejściem

Cześć
W związku z tym, że odkryłem zupełnie inne podejście do uwodzenia, niż to proponują czołowi PU i byłem nim bardzo zainteresowany, nie pisałem żadnych postów. Dowiedziałem się na prawdę przeołomywch rzeczy i mógłbym Ci o nich pisać na bierząco, codziennie, jednak to nie miałoby sensu, gdyż przekazywałbym Ci to co niesprawdzone przeze mnie w praktyce. Teraz przeczytasz materiał poświęcony pewności siebie przed podejściem, który powinieneś jak najszybciej wypróbować, tak jak zrobiłem to ja. Uwierz, że efekty są bardzo fajne ;).

Uczucie strachu przed podejściem, to najbardziej głupia rzecz jaka pojawiła się w naszym społeczeństwie. Człowiek pierwotny widząc kobietę, czuł coś bardzo podobnego co Ty czujesz teraz, jednak on podchodził i nawiązywał interakcję. To co czujesz to nie jest strach. Nie boisz się przecież poznania kobiety. To uczucie to podniecenie, które pierwotni odbierali jako motywację do działania, a dziś wmówiono Ci, że to jest strach, że podejście to coś złego, po to żebys tego nie robił. W taki właśnie sposób kontroluje Cie społeczeństwo.

Jak się wyrwać z tej beznadziejności?
Jest wiele sposobów i w nich wcale nie chodzi o techniki, sposoby i inne duperele. Powinieneś uwierzyć, że masz moc przyciągania kobiet, do swojego życia. Kiedyś usłyszałem, że w uwodzeniu chodzi o to, żeby znaleść sobie do roboty coś ciekawszego niż uwodzenie. Zacznij robić coś ciekawego, co da upust Twoim emocjom. Mogą to być sztuki walki, siatkówka, szachy, ping pong, lekcje śpiewu, cokolwiek co kochasz i sprawia Ci przyjemność. Będąc szczęśliwym człowiekiem, który robi to co lubi, nieświadomie przyciągniesz kobiety do swojego życia. Zostaną w nim jeśli będą wiedziały, że jest coś ważniejszego od nich - Twoja pasja.

Zainteresowałem się, różnicami, jakie są między uwodzicielami i ludźmi, którzy przyciągają kobiety i uwodzić nie muszą. Społeczność podrywaczy, wmawia Ci jak powinieneś żyć, ile i co ruchać, jak się zachowywać, wkłada Cię w ramy, które prowadzą do celów postawionych przez nich, nie Ciebie. Kiedy byłem w społeczności miałem jedną kobietę, była dla mnie cudowna i nie potrzebowałem nic więcej, ale cały czas mi wmawiano, że muszę mieć ich 10. Uczyłem się kolejych technik i metod, które właściwie wszystko psuły. Ludzie sukcesu, którzy sami z siebie przyciągają kobiety, po prostu czerpią przyjemność z każdej interakcji. Oni wiedzą, że seks jest standardem i będą go mieli i tak, bo przecież żadna kobieta ni spotyka się z facetem, żeby sobie pogadać, dlatego skupiają się na tym, żeby dobrze się bawić w jej towarzystwie i wywoływać uśmiech na jej twarzy. Szczęście daje im ich pasja, która sprawia ich niezwykle pewnymi siebie. Pewność siebie związaną z tym, że otrzymają to, czego chcą. Mają coś jeszcze. Cierpliwość.

Cierpliwość to dążenie do celu bez pośpiechu tak długo, aż oczekiwany rezultat wyniknie sam z siebie.

Nigdy nie planuj co powiesz po podejściu, jak ją otworzysz, bo "planowanie to zaprzeczenie uwodzenia. Poprzez planowanie podlizujesz się kobiecie, robisz to dla niej, nie dla siebie. Zacznij czerpać przyjemność z interakcji...".

Poczuj w sobie ciepło i otwartość. Pogadaj z kobietą po prostu, żeby ją poznać, bez tej całej spiny i nerwów. Tak osiągniesz znacznie lepsze rezultaty :)

Cortez

sobota, 9 kwietnia 2011

Szokujące zmiany

Witaj.
Dawniej moje relacje z kobietami opierały się na schematach, które opisywałem. Z powodzeniem stosowałem rutynowe otwieracze, historie i większość technik, jednak czułem, że coś było nie tak. Nie potrafiłem zlokalizować problemu, przecież robiłem wszystko tak jak kazali najlepsi uwodziciele.

Ostatnio miałem wielką przyjemność poznać ludzi z Gdańska, którzy zainspirowali mnie do działania w zupełnie innym kierunku. Jedna osoba wywarła na mnie, a może nawet i na wszystkich tam obecnych szczególne wrażenie. Patrzyłem na jego podejścia do kobiet i na prawdę nigdy nie widziałem tak dużo radości, dynamizmu, łatwości i odwagi w improwizacjach. Zauważyłem płynność, która sprawiała, że wszystko wyglądało niezwykle naturalnie. To była jedna z najbardziej wartościowych osób, jakie spotkałem. Dlaczego? Bo nikt jeszcze nie pokazał mi jak wiele rzeczy robię źle. Nikt, nie zahipnotyzował mnie w taki sposób swoimi podejściami, że tak na prawdę nie wiedziałem już, co robić. Kiedy powiedziałem o moim zamiarze indirectu o opinię, usłyszałem, „po co indirect, skoro nie ma z tego numeru?" i jest w tym dużo racji. Jeśli już podchodzisz musisz mieć cel. Sam po sobie zauważyłem, że układam w głowie tekst i rutynę, a tak na prawdę moje poczucie celu jest za słabe i energia całego podejścia ucieka. Teraz zadaję sobie pytanie, „po co podchodzę?", "ciekawe czy jest interesującą osobą?", albo "ma piękny uśmiech zaproszę ją na kawę i poznam bliżej".

Największy błąd polega na tym, że każdy z nas chce być uwodzicielem, a czego uczą trenerzy uwodzenia? Nauczą Cię poprzez ogólny model jak powinna wyglądać interakcja, pokażą Ci ciekawe rutyny i otwieracze, ale nie nauczą najważniejszego. Pasji. Teraz wiem, że podejście to dobra zabawa, która ma spowodować uśmiech na twarzy kobiety i Twojej. To chęć poznania i zmiany swojego życia, bo przecież to właśnie ta osoba, którą mijasz może w przyszłości mieć niebagatelny wpływ na poziom Twojego życia.

Dobrze porównała to pewna osoba, na której artykuł przypadkiem trafiłem w sieci. Mówiła ona o tym, że uwodzenie przypomina głód, który zapychasz wpadając do kuchni pożerając suchą kiełbasę, chleb, wsadzając w buzię torebkę herbaty i zalewając wrzątkiem. Pomyśl, czy taki jest sens uwodzenia? Czy nie lepiej usiąść przy stole zrobić sobie smaczny posiłek i z przyjemnością go zjeść? Interakcja z kobietą, to coś cudownego od samego początku do końca. Stracisz wszystkie pozytywne uczucia z tym związane, jeśli zaczniesz polegać na tym gównie wpajanym Ci przez trenerów uwodzicieli. Natychmiast przestań czytać te wszystkie książki o uwodzeniu. Wyjdź na miasto i po prostu porozmawiaj z kobietą jak z koleżanką. Jesteś niegłupim facetem, weź do niej podejdź i pogadaj. Nie polegaj na beznadziejnych technikach i metodach, bo tego nie potrzebujesz. Przez to tracisz płynność i łatwość w uwodzeniu.

Facet, którego niedawno poznałem nie znał ani jednego otwieracza, rutyny, historii, kompletne nic, a łatwość, z jaką poruszał się w środowisku kobiet tak mi zaimponowała, że postanowiłem rzucić ten cały uwodzicielski syf i zacząć działać jak prawdziwy mężczyzna. Być może kiedyś spotkamy się i będziemy podchodzić razem ;).
Cortez

środa, 6 kwietnia 2011

Push & Pull

Push & Pull to metoda, która jest kamieniem węgielnym całego uwodzenia, gdyż większość technik opiera się właśnie na niej. Dlaczego jest taka skuteczna? Bo jest poza manipulacją najpotężniejszą bronią kobiet. Najpierw na przykładzie zobrazuję Ci jak one to robią. Dziewczyna poznaje chłopaka, jest gorąca i bardzo miła, ale kiedy chłopak zaczyna inwestować w znajomość tzn. zaczyna do niej częściej pisać smsy, nalega żeby się znowu spotkali, ona zaczyna być niedostępna i trudna. Po jakimś czasie on traci nadzieję i cofa swoje inwestycje. Wtedy kobieta znów zaczyna pisać, przymilać się i jest słodka, a taki przeciętny facet znów za nią leci, po czym ona znów go zostawia. Tak się dzieje w kółko, aż jej się znudzi. Brutalne lecz prawdziwe i muszę uświadomić Ci fakt, że każda kobieta w pewnym stopniu stosuje tą technikę. Nie pomyśl, że są perfidne, to raczej kwestia ich podświadomości. Zauważ, że od prehistorii my zajmujemy się polowaniami, a one gniazdowaniem. Zupełnie inaczej rozwinęliśmy nasze mózgi. Mężczyzna tropiąc zwierzynę musiał myśleć logicznie, a kobieta szukając odpowiedniego samca, który da bezpieczeństwo jej potomstwu ulegała podświadomym instynktom (ocena siły, zapach feromonów). Dziś jej podświadomość nieustannie prowadzi ocenę faceta. Aby mieć pewność czy ten facet jest odpowiedni, musi stosować szereg testów i technik zakodowanych w jej umyśle dawno temu. Teraz kiedy jest to już dla Ciebie jasne przejdźmy do rzeczy.

Push & Pull polega na przyciąganiu i puszczaniu. Najpierw coś dajesz kobiecie, żeby później zabrać jej coś innego.

Jak to wygląda w praktyce?
Umawiasz się z dziewczyną na randkę, jest magicznie i podniecająco, lecz nie masz mozliwości na skończenie tego wieczora z nią w łóżku (za słabo iskrzy ;p). Kiedy temperatuta nadal będzie rosła i osiągnie maksimum mówisz "Ale już późno, mam jutro dużo pracy i muszę Cię odwieść do domu" po czym odwozisz ją całujesz w policzek i idziesz w swoją stronę. Ona pomyśli "Było tak gorąco, a on w ogóle się nie starał żeby mnie przelecieć, coś w nim jest". Kobieta która zostanie tak potraktowana nie wie co się na prawdę dzieje bo Twoje zachowanie nie przypomina logicznej i prostolininej gry przeciętniaka. Ona czuje niezwykłą atrakcyjność i moc od Ciebie.
Podobnie z smsowaniem. Zawsze to one przestają z Tobą pisać. Odwróć tę sytuację i Ty przestań pierwszy. Odpisuj jej po paru godzinach, pokaż, że Ci nie zależy.
Kiedy się całujecie, Ty przestań pierwszy. Pamiętam jak pocałowałem pierwszy raz moją aktualną kobietę, po czym złapałem ją za biodra i odstawiłem na bok. Ona nie mogła tego pojąć i rzuciła się na mnie prawie mnie przewracając. Skończyło się to leżeniem na środku drogi nocą i patrzeniem w gwiazdy.

Masz potężną nagrodę dla kobiety, to Twoje zainteresowanie. Często źle je wykorzystujesz. Jesteś wartościowym facetem, który jest nagrodą. Więc czemu okazujesz zainteresowanie kobiecie, która gra z Tobą w gierki. Pomyśl sobie wtedy "Next" i idź do kolejnej. Nie jesteś potrzebujący.
 
Push & Pull idealnie spisuje się podczas podejść, jednak wtedy przybiera inną formę. Zwróć uwagę na fakt, że podchodząc do kobiety dajesz jej nagrodę, wartość - zainteresowanie. Musisz szybko użyć antynagrody - nega, czyli czegoś co obniży jej wartość. Używaj tego na przemian: zainteresowanie -->neg-->zainteresowanie...

Przykłady negów
-"Masz na prawdę ładną fryzurę... Czy to peruka?"
-"Twoje piersi niezwykle seksownie wyglądają w tej sukience. Widziałem kilka dziewczyn, które miały takie same"
-"Podoba mi się Twój nosek. Jest taki śmieszny... chociaż słodki."
-Ona coś mówi, a Ty się wycierasz i mówisz "oplułaś mnie"
-"Twoje oczy mają niezwykły kolor... mogę dotknąć?"

Neg przy podejściu
Ty: Jesteś najpiękniejsza kobietą, jaką dziś spotkałem.
Ona: Dzięki.
Ty: Myślę, że nie ma sensu, żeby bliżej sie poznawać.
Ona: Co? Dlaczego?
Ty: Bo jesteś dla mnie za grzeczna :)

Wyobraź sobie coś co pozwoli Ci uwodzić i rozpalać najpiękniejsze kobiety. To właśnie Push&Pull.

Push&Pull zwany inaczej mieszanymi sygnałami, jak widzisz jest bardzo skuteczną techniką, jednak wymaga konsekwencji. Jeśli zgubisz coś po drodze kobieta to podniesie i zanalizuje, po czym wykorzysta to przeciwko Tobie.

Napisz do mnie maila, lub komentarz, abym wiedział jak mogę Ci pomóc kolejnym postem na blogu. Jeśli tego nie zrobisz wyjdę z Twojego monitora i potargam Cię za ucho :P

Cortez

wtorek, 5 kwietnia 2011

O czym rozmawiać z kobietą od razu po podejściu

Witaj
Dziś zajmiemy się tym co dzieje się bezpośrednio po podejściu czyli budowaniem fazy atrakcyjności. Chodzi w niej głównie o to, żebyś zademonstrował wyższą wartość niż mają inni faceci. Schemat wygląda tak:

Otwarcie (pośrednie, bezpośrednie)-->Rutynowa historia-->Historie

Czym różni się rutynowa historia od historii?
Rutynowa jest esencją Twojej osobowości, Twojego świata i stylu życia. Została zaprogramowana w taki sposób, żeby zainteresować kobietę i wywołać w niej uczucie atrakcyjności. Historia natomiast, jest lżejszą wersją przeznaczoną do używania po rutynach, kiedy zainteresowałeś już kobietę. Zwykłe historie są nastawione na pobudzenie jednej emocji kobiety (zazdrość, miłość, zaufanie, bezpieczeństwo), kiedy rutyna pobudza szereg innych (zainteresowanie i atrakcyjność, bezpieczeństwo i zaufanie). Jeśli to jest dla Ciebie niejasne, nic się nie martw pokażę Ci wszystko na przykładach.

Przykładowe rutyny
#1
"Widzisz, adrenalina jest bardzo ważna w moim życiu. Kiedy wyobrażę sobie dzień, w którym miałbym siedzieć w domu i nie zrobić nic szalonego, to od razu czuję jak targają mną emocje i wiem, że muszę pojechać gdzieś na stopa. Ostatnio na przykład stałem na wyjazdówce z Gdańska, było już ciemno i chłodno, aż tu nagle zatrzymał się niebieski zardzewiały wan. Drzwi rozsunęły się, a w środku na ziemi siedzieli Cyganie. Dobrze się z nimi bawiłem, nauczyli mnie wróżyć z dłoni, poczęstowali szynką i chlebem własnej produkcji i całą drogę śpiewali cygańskie piosenki. Pokaż mi swoją dłoń, chciałbym Ci z niej powróżyć"

#2
Pamiętam jak wybrałem się z koleżankami w podróż w góry. Było bardzo fajnie, całymi dniami spacerowaliśmy po lasach, piliśmy wodę z górskich strumieni, a wieczorami grzaliśmy się przy ogniskach u bacy. Pewnego razu, będąc w górach zobaczyliśmy olbrzymią kupę (w tym momencie się uśmiechnij). Pochylam się nad nią z jednej strony, one z drugiej i mówię "dziewczyny natychmiast stąd uciekajmy". One na to zdziwione "ale po co", nie wiedziały, że za ich plecami szedł niedźwiedź. Jedna z nich się odwróciła, zaczęła krzyczeć i uciekać, a za nią reszta. Zostałem tylko ja. W plecaku miałem kiełbasę na ognisko, więc szybko rozsunąłem plecak, wyrzuciłem zawartość na mech i też uciekłem. Niedźwiedź pożarł kiełbasę, ładowarkę do telefonu i mój dziennik podróży. Teraz pewnie opowiada moje historie z wycieczek innym zwierzętom w górach. Swoją drogą, czy jesteś na tyle odważna, żeby przeżyć coś podobnego?

#3
"Muszę Cię o coś spytać. To może dziwnie zabrzmieć, ale nie robię sobie jaj. Czy byłaś gruba w szkole średniej? Pytam, bo dziewczyny które były grube zawsze musiały rozwijać swoją osobowość, żeby być popularne. Ty masz wszystkie te cechy, drobne ruchy i gesty, którymi tak kokietujesz. To wszystko sprawia, że wyglądasz oryginalnie. Wszystkie najpiękniejsze dziewczyny były dawniej grube. Wiedziały, że aby poderwać faceta muszą być atrakcyjne swoją osobowością. Tak czy inaczej muszę Ci powiedzieć, że masz osobowość grubej dziewczyny.

#4
Ostatnio gadałem z kolegą i nie mogliśmy uzgodnić jednej wersji. Czy kobiety są materialistkami? (daj jej odpowiedzieć) Widzisz moja koleżanka opowiadała, że jak nie pójdzie na zakupy i sobie czegoś nie kupi to ma migreny i źle się czuje. Twierdzi, że zakupy wywołują w niej uczucie relaksu i bezpieczeństwa. Więc jak to jest (daj jej czas na odpowiedź)? Z drugiej strony słyszałem, że niektóre kobiety chodzą na zakupy nawet bez forsy. Więc po co przymierzają te ciuchy? Czy Ty też jesteś taką kobietą?

Budowa rutyny jest bardzo przemyślana. Dwie pierwsze nadają się do otwarć bezpośrednich, a zakończone są w otwarty sposób, czyli pozwalają budować ciekawą rozmowę. Kolejnych lepiej używać do otwarć pośrednich. Ich struktury również są ciekawe bo kwalifikują kobietę, stawiają ją w świetle, w którym ona będzie próbowała wyjść dobrze i się wybielić.

Historie

Możesz budować ciekawe historie ze swojego życia. Jeżeli dłużej się zastanowisz, to na pewno dojdziesz do wniosku, że doświadczyłeś wielu ciekawych przygód, o których będziesz mógł jej opowiedzieć. Każda historia powinna zawierać opisy uczuć i przeżyć. W ten sposób nawet z mało ciekawego faktu, zbudujesz interesującą historię, która ją poruszy. Opisuj takie uczucia jakie chcesz w niej wywołać. Kiedy ja chcę wywołać w kobiecie podniecenie, przywołuję historie, kiedy byłem na mazurach i pływając na jachcie o poranku widziałem stado dzikich koni. Mówię jakie to podniecające i magiczne. Najlepiej będzie jeśli usiądziesz na chwilkę i napiszesz na papierze cztery historie. Powinny prezentować Twoja wysoką wartość, być intrygujące i wywoływać określone emocje.

Jak przejść z otwarcia do rutyny, a potem do historii

Na początku mojej przygody z uwodzeniem miałem problem z konkretnymi fazami uwodzenia. Moja gra nie była spójna, wszystko szło opornie, bez płynności, przez co wiele razy zostałem odrzucony. Nikt tego jeszcze nie zrobił, dlatego ja opowiem Ci jak łączyć te trzy początkowe fazy, żeby przypominały całość. Jednak tylko poprzez praktykę wytrenujesz płynność, ja natomiast na przykładzie zobrazuję Ci przejścia.

Otwarcie w sklepie
Ja: Cześć, mam problem i myślę, że możesz mi pomóc.
Ona: Słucham.
Ja: Chcę kupić prezent dla siostry i zastanawiam się co będzie najlepsze.
Ona: Może książka.
Ja: To zabawne, kiedyś już kupiłem jej książkę, ona sie ucieszyła i poczęstowała mnie tortem, ale jak wróciliśmy do pokoju okazało się, że jej dwumiesięczny pies porozrywał ją na strzępy i na prawdę nieźle się bawił.
Ona: hehe
Ja: Tak na prawdę podszedłem bo mi sie podobasz i chcę Cię poznać. Jestem Cortez.
Ona: Monika
Ja: Powiedz mi, czy masz jakieś zwierzę w domu?

Zauważ że byłem zabawny i szczery poza tym powiedziałem ciekawą historię i wszystko stało się spójnie bo idelanie przeszedłem z tematu otwarcia (prezent) do rozmowy (rutynowa historia o prezencie, jednak jest ona krótka, dlatego później powinieneś wrzucić kolejną i ostatnią rutynę). Jeśli chcesz odnieść sukces musisz wierzyć w to co mówisz, emanować pozytywną energią i pogłębiać raz rozpoczęty temat.

Otwarcie na ulicy
Ja: Hej. Podobasz mi się i chcę Cię poznać.
Ona: jejku... a co chcesz wiedzieć?
Ja: Widzisz, nie oceniam ludzi ze względu na ich ubranie, pracę albo styl życia. Mnie interesują ich marzenia. Opowiedz mi o czym marzysz.
Ona: O podróży dookoła świata.
Ja: To ciekawe, bo ja uwielbiam podróże. Jestem Cortez.
Ona: Ania.
Ja: Pamiętam jak wybrałem się z koleżankami w podróż w góry...

Musisz po prostu czuć w jakiej fazie aktualnie się znajdujesz i odpowiednio reagować.

Chcę Ci przekazać jeszcze bardzo dużo ciekawej wiedzy, dlatego proszę Cię, żebyś przesłał link do tego bloga trzem znajomym osobom. Mnie to zmotywuje, a wielu na pewno pomoże. Powodzenia :)
Cortez

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Jak być pewnym siebie?

Kilka dni temu miałem okazję porozmawiać z osobą ze społeczności uwodzicieli, która powiedziała mi, że pojawiła się masa "trenerów", którzy nie mają pojęcia o tym co mówią i nie podają żadnych konkretów. Słyszałem o tym jak próbują nauczyć przez hipnozę pewności siebie i każą sobie słono płacić. Wiesz czym jest hipnoza? Bo ja tak i nie chciałbym takiej pewności siebie, której nie da się kontrolować i zrozumieć. Potem okazuje się, że tak szybko jak się pojawiła, tak szybko zniknęła. Ja nauczę Cię wszystkiego w pigułce z niezbędnymi przykładami, tak abyś mógł wszystko zrozumieć i jak najszybciej wprowadzić w życie. Nie będę Ci wpajał, że musisz się zmienić. Wszystko co musisz zrobić to znaleść się w odpowiedniej ramie, co możesz łatwo wypracować. Jednak nic nie przychodzi samo z siebie i czeka Cię długa droga, którą przejdziemy razem. Trzymaj się, bo dowiesz się jak wywołać w sobie pewność siebie, która sprawi, że kobiety zaczną czuć przy Tobie prawdziwe podniecenie.

Tak, kobiety odczuwają silne podniecenie kiedy przebywają w towarzystwie pewnych siebie mężczyzn. Zwróć uwagę na gwiazdy albo bogaczy. Oni nie muszą praktycznie nic robić żeby zdobyć kobietę, bo dysponują szeregiem cech, które są przez kobiety porządane (i nie są to pieniądze, jak mylnie zauważa społeczeństwo). Sam fakt, że mają pieniądze i sławę sprawia, że są pewni siebie. Do tego dochodzi świadomość, że mogą mieć każdą dziewczynę. Ten mechanizm sam się nakręca i sam to zobaczysz, gdy zaczniesz umawiać się z czterema dziewczynami w tygodniu. Na jednej z czterech nie będzie Ci zależało tak jakby Ci zależało na jednej z... jednej :P. Nie potrzebujesz być gwiazdą, żeby być pewnym siebie. Potrzebujesz myśleć jak gwiazda. Zauważyłem, że one mają niezwykły zmysł wyławiania silnych osobowości z tłumu. Dawniej, kiedy nie miałem pojęcia o uwodzeniu na miasto zabrał mnie przyjaciel, który dziś jest jednym z większych góru w tej społeczności. Pamiętam jak wtedy wszystkie kobiety na niego patrzyły. Przyciągał ich uwagę, a przecież tylko szedł. Pewność siebie wywołała w nim stan, który pozwolił mu z kolei na pociągającą mowę ciała. Był wyluzowany, szedł pewnie, powoli, będąc wyprostowanym stawiał większe kroki. Przyglądałem się jak zaczepiał kobiety, rozmawiał z nimi, a one chichotały i w ich oczach widziałem, że zrobią dla niego wszystko.

Na czym to polega?
Musisz zacząć odpowiednio o sobie myśleć. Jeśli myślisz, że jesteś zwyczajnym facetem, który nie ma szans na poderwanie fajnej dziewczyny, uwierz mi, że inni tak samo zaczną myśleć o Tobie. Jeżeli nie będziesz się szanował i zaczniesz traktować się jak szmatę inni zrobią to samo. Podobnie z pewnością siebie, jeśli ją poczujesz i towarzyszącą jej moc automatycznie inni zaczną czuć to samo. Poprzez mowę ciała i niewerbalny przekaz transmitujemy informacje o sobie. Popatrz w lustro i powiedz sobie "Ja na prawdę jestem zajebistym facetem", albo "Jestem magnesem. Inni ludzie krążą wokół mnie i są przyciągani" Jeśli nie masz Porsche to zachowuj się jakbyś je miał.

Wyobraź sobie siebie za 10 lat. Masz wielka willę, sportowe samochody i limuzyny, a nad basenem Twojego domu opalają się piękne kobiety. Zastanów się jak się wtedy zachowujesz, jak o sobie myślisz. Wyobraź sobie jak widzą Cie inni. Zastanów się nad tym nie chwilkę, ale dłużej.

Różnica między tym jaki jesteś teraz, a w swoim wyobrażeniu to elementy Twojej osobowości, które musisz zmienić, a żeby je zmienić wystarczy przekroczyć wąską granicę w Twojej głowie.

Być może o tym nie myślałeś, ale zastanów się jak wiele bezproduktywnych i niekonstruktywnych myśli przewija się przez Twoją głowę bez celu. Od dziś zacznij ucinać je najszybciej jak możesz i myśl o swojej ramie. Przyjmij ramę uwodziciela. Popatrz na ludzi i pomyśl "ja wiem i oni wiedzą, że jestem pewny siebie", albo "wszystkie kobiety widzą we mnie pociągającego faceta", "patrzą na mnie i czują moją pewność siebie".

Moja była na pierwszej naszej randce powiedziała, że dziś się nie wyspała i źle wygląda. Oczywiście wszystkie palanty powiedziałyby "No co Ty jesteś taka śliczna". Ja powiedziałem "To prawda, wyglądasz jak zombi. Będziemy jeździć po kraju i robić pokazy. Zbiję na Tobie majątek". To zrobiło na niej olbrzymie wrażenie, bo się nie podlizywałem. Byłem zabawny, kiedy inni byli zdesperowanymi pajacami, próbującymi zwrócić jej uwagę na siebie. Żeby zdobyć kobietę nie musisz być błagającą pałą. Pokaż jej, że jesteś niezależny, chodzisz swoimi ścieżkami i ciężko Cię kontrolować, wtedy zaczną Cię pragnąć. Często podczas flirtu one rzucają "liczysz na coś?". Nie odpowiadaj tak/nie, albo jakieś pierdoły. Bądź pewny siebie. To ona musi Cię zainteresować, żebyś chciał z nią zostać. Powiedz "liczą Ci którzy bardzo potrzebują, a ja po prostu chcę Cię zobaczyć nagą". Jednak muszę Ci powiedzieć, że dziewczyn tak naprawdę nie obchodzi co mówisz, póki jesteś pewny siebie.

Pewność siebie oznacza "chcę, ale nie potrzebuję". Kiedy kolejnym razem znajdziesz się w trudnej sytuacji pomyśl "przecież ja nie jestem potrzebujący". Takie myślenie zdziała cuda.

Cortez

sobota, 2 kwietnia 2011

To Ty jesteś nagrodą

Mój kolega kiedyś zapytał mnie, czego ma się nauczyć jeśli chce odnosić sukcesy z kobietami. Odpowiedziałem mu, że niczego.

Musisz jedynie oduczyć się tego wszystkiego co nauczyło go społeczeństwo. 

Widzisz każdy z nas przetwarza i ocenia ludzi, których spotyka. Klonujemy się nawzajem i tak na prawdę jesteśmy kopiami ludzi, których widzieliśmy, co czyni nas uczniami społeczeństwa. 

W rzeczywistości uczymy się prawdziwego syfu.

Możesz mieć naraz 3 kobiety, a nawet własny harem, jeżeli oduczysz się tego co wpojono Ci od najmłodszych lat. Od dziecka rodzice, dziadkowie, znajomi uczyli mnie, że mam być dobry dla dziewczyn i traktować je jak królewny, będąc miłym i grzecznym. Po jakimś czasie mówię tacie "Tato, jestem dla dziewczyn miły, grzeczny, otwieram im drzwi przed nosem, na prawdę się staram być dobry, a one wolą tych co w ogóle je nie szanują". Na co on odpowiedział mi, że są jeszcze głupie i jak będą starsze to zmądrzeją. Mówił że mam być miły, bo miłych ludzi spotykają same miłe rzeczy. Cieszyłem się na tą myśl, ale lata mijały i czułem się coraz gorzej. Zacząłem przypominać ich przyjaciółkę z jajami. 

Potem spotkałem kogoś, kto mi powiedział, że brutalna prawda jest taka, że im mniej je szanujesz tym bardziej Cię kochają. Nie chodzi tu o bycie chamem, ubliżanie kobietom i traktowanie ich jak szmat. Dowiedziałem się, że mam być zgodny z tym co myślę, postępować według własnych zasad i być szczerym z sobą i z innymi. Moje życie bardzo szybko się odmieniło. Gdybyś zobaczył mnie przed i po tej transformacji uznałbyś że jestem swoim bratem. Wszystko nabrało rozpędu, a ja stałem się człowiekiem sukcesu, który dziś uczy jak skutecznie uwodzić kobiety.

Jedyne co musisz zrobić to opierać się na własnych przekonaniach, nie na społecznych. 

Kiedy idziesz ulicą i chcesz podejść do kobiety, nie myśl "ona mnie odrzuci", albo "nie jestem jej wart", bo to nie są Twoje przekonania tylko społeczne. Społeczeństwo chce żebyś nigdy się nie wychylał. Kiedy ja zacząłem mieć błyskawiczne sukcesy z kobietami, wielu znajomych się ode mnie odwróciło, ludzie gadali o mnie straszne rzeczy bo chcieli sprowadzić mnie do swojego poziomu, do szeregu z którego nie można się wychylać. 

Dlatego powinieneś opierać się jedynie na własnych doświadczeniach i przekonaniach, bo tylko one są prawdziwe.

Jeśli nigdy czegoś nie zrobiłeś, to tak na prawdę nie wiesz co się wydarzy. Idź i zrób to żeby się przekonać (tylko nie ładuj się pod samochód, i nie skacz z bloku:P). Społeczeństwo zaprogramowało Cię jak byłeś małym brzdącem i cały czas próbuje Ci wmówić jakim torem powinieneś podążać. Czy ludzie idący tą drogą zdobywają najgorętsze kobiety, które zrobią dla nich wszystko? Z obserwacji wiem, że Ci ludzie umierają przeciętniakami. Kiedy budzą się z ręką w nocniku mówią sobie "no tak za mało pracowałem i miałem za mało forsy żeby mieć te kobiety".

Zauważ, że dawno temu najsilniejszy samiec miał wszystkie samice w stadzie. W czasie Rzymu status senatora i koneksje sprawiały że taki facet miał powodzenie. Dziś są to pieniądze, ale trafiłeś w najlepszy okres jaki mogłeś sobie wybrać na narodziny, bo jest duża liczba bogatych kolesi, którzy mogą kobiecie dać praktycznie wszystko, a są samotni i zdesperowani. Kobiety nie potrzebują pieniędzy, one chcą wartości. Zadaj sobie pytanie: Co mam do zaoferowania kobiecie? Ja mam wiele, olbrzymie ambicje, ciekawą wiedzę, wyjątkowy sposób patrzenia na świat, dużo podróżuję również na stopa. To są moje wartości do których nie potrzebuję pieniędzy i Lamborghini, a które przyciągają kobiety i sprawiają, że mam moc poderwania każdej. Facet, który ma to Lamborghini oczywiście też jest atrakcyjny bo jakoś musiał je zdobyć (ma ambicje i coś co pomogło mu się wychylić z szeregu i podążać innym torem). 

Cortez